Likwidacja limitu 30-krotności z problemami

Z początkiem 2019 r. zniesiony zostanie górny limit składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (tzw. limit 30-krotności), powyżej którego aktualnie nie płaci się składek. Eksperci firmy doradczej PwC wskazują, że w efekcie część pracodawców będzie musiała liczyć się ze wzrostem kosztów płacy. Część nowych regulacji może zostać uchylona przez Trybunał Konstytucyjny, który ma w październiku br. zająć stanowisko ws. zgodności przepisów z ustawą zasadniczą.

Nowe regulacje zakładają, że składki emerytalno-rentowe będą od 1 stycznia 2019 r. odprowadzane od całości przychodu – tak jak w przypadku ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. Zasada ma odnosić się także do składek na Fundusz Emerytur Pomostowych. W konsekwencji zniesiony zostanie też tzw. limit 30-krotności.

Pracownicy, których zarobki przekraczają próg 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia (11 107,5 zł brutto miesięcznie w 2018 r.), będą więc obciążeni wyższymi składkami. Zmiana wpłynie na wysokość wynagrodzenia netto, co będzie mieć też wpływ na koszty płacy.

„Przykładowo, koszt pracodawcy z tytułu zatrudnienia pracownika zarabiającego 15 000 zł miesięcznie wzrośnie w roku 2019 o ok. 8 tys. zł w porównaniu do roku 2018, a pracownik zarabiający 25 000 zł miesięcznie, będzie w roku 2019 kosztował pracodawcę dodatkowo ok. 27 tys. zł. Przedsiębiorcy w chwili obecnej rozważają wpływ potencjalnego zniesienia omawianego limitu na budżet przedsiębiorstw w przyszłym roku, jak i w kolejnych latach” – wskazują eksperci PwC.

Zmiany mogą zostać jeszcze zablokowane przez Trybunał Konstytucyjny, który 30 października br. ma rozstrzygnąć sprawę zgodności przepisów z konstytucją.

mp