Kontrolerzy PIP i ZUS będą sprawdzać, jak tworzone są PPK

W lipcu br. w życie wejdą nowe regulacje dotyczące przystępowania przez firmy do systemu pracowniczych planów kapitałowych (PPK). Najpierw obowiązek obejmie największe firmy, które zatrudniają minimum 250 osób. Pracodawcy ci mogą spodziewać się też kontroli ze strony urzędników Państwowej Inspekcji Pracy oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Na początku system obejmie największych pracodawców zatrudniających co najmniej 250 osób (zgodnie ze stanem na 31 grudnia 2018 r.). Pierwsza tura przystępowania do PPK rozpocznie się w praktyce 1 lipca 2019 r. Przedsiębiorcy są zobowiązani do zawarcia umowy o zarządzanie PPK z instytucją finansową (wybraną w porozumieniu z zakładową organizacją związkową) oraz umowy o prowadzenie PPK w imieniu i na rzecz osób zatrudnionych. Docelowo obowiązek będzie obejmować wszystkich pracodawców.

Jak tłumaczą eksperci firmy audytorsko-doradczej Grant Thornton, przedsiębiorcy muszą liczyć się z kontrolami, które zostały już oficjalnie zapowiedziane. Kontrolerzy PIP i ZUS mają sprawdzać, czy nowe regulacje są wdrażane w prawidłowy sposób. Chodzi przede wszystkim o zawieranie umów o prowadzenie PPK, zawieranie umów o zarządzanie PPK oraz dokonywanie wpłat do PPK.

„Kontrole będą realizowane przez Państwową Inspekcję Pracy w ścisłej współpracy zarówno z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, jak i Polskim Funduszem Rozwoju. W siedzibie centrali ZUS w Warszawie rozpoczął się cykl szkoleń dla specjalistów z PIP i ZUS, których celem jest przygotowanie urzędników do prowadzenia wspomnianych inspekcji” – wskazują eksperci Grant Thornton.

mp