Czas pracy. Co zmieni nowa unijna dyrektywa?

W połowie marca zakończono konsultacje społeczne dotyczące rewizji dyrektywy unijnej ws. czasu pracy. W dyrektywie ustalone zostaną szczegółowe wymogi minimalne, które mają obowiązywać w poszczególnych krajach członkowskich Unii Europejskiej. W projekcie przewiduje się m.in. wprowadzenie wymogów dotyczących odpoczynku w trakcie godzin pracy oraz limitów czasu pracy.

Wymogi określone w dyrektywie będą mieć zastosowanie do wszystkich sektorów działalności, w tym również opieki zdrowotnej oraz służb ratunkowych. Wyjątek stanowić ma działalność na własny rachunek.

W dyrektywie znaleźć mają się m.in. przepisy określające dobowe oraz tygodniowe okresy odpoczynku pracowników – ma to być odpowiednio 11 kolejnych godzin odpoczynku dobowego oraz 24-35 nieprzerwanych godzin odpoczynku tygodniowego. Pracownicy we wszystkich krajach UE otrzymają także prawo do odpoczynku w trakcie godzin pracy – gdy dzień roboczy jest dłuższy niż 6 godzin. Określono też tygodniowe limity czasu pracy (48 godzin tygodniowo, wliczając w to nadgodziny).

Wśród wymogów znajdują się ponadto zapisy o corocznym płatnym urlopie (minimum 4 tygodnie) oraz dodatkowej ochronie dla pracujących w porze nocnej. W przypadku pracy nocnej normalna liczba godzin nie będzie mogła przekraczać 8 (w okresie doby). Tacy pracownicy otrzymają również prawo do bezpłatnego badania lekarskiego przed przydzieleniem zadań.

Do propozycji zmian sceptycznie podchodzi środowisko przedsiębiorców, które uważa, że takie sprawy powinny być regulowane na szczeblu krajowym.

– Przedsiębiorcy zrzeszeni w BUSINNESEUROPE, w tym Konfederacja Lewiatan, podkreślają, że obecnie nie ma potrzeby przeprowadzania rewizji wspomnianej dyrektywy. Jeśli jednak Komisja Europejska zdecydowałaby się na ten krok, to tylko w ograniczonym zakresie – mówi ekspert Konfederacji Lewiatan, Anna Kapłon.

mp