Tak, nie, nie, tak. Zabawy z fiskusem

Wydawanie interpretacji przez organy podatkowe zaczyna przypominać zabawę. Fiskus ogranicza się jedynie doudzielania odpowiedzi „tak” lub „nie”. Działania te, niestety, pochwalają również sądy. Szkoda, bo wten sposób liczbę pytań iwątpliwości podatników tylko się mnoży.

Wszystko przez to, że organy podatkowe, wydające interpretacje, zbyt ściśle interpretują przepisy Ordynacji podatkowej dotyczące interpretacji. Organy podatkowe ograniczają się zatem do udzielenia bardzo krótkiej odpowiedzi, nie zawsze spójnej i logicznej. Ale to dzisiaj zostawmy. Wydawanie interpretacji podatkowych w pewnym uproszczeniu można zobrazować w ten oto sposób: Jakiego koloru są banany? Czy są czerwone? Chcąc skorzystać z podejścia fiskusa do wydawania interpretacji, na tak zadane pytania o banany należałoby odpowiedzieć, że nie, banany nie są czerwone. O tym, że banany są żółte, urząd już nie powie. Ograniczy się tylko do stwierdzenia, że nie są czerwone.

Przykład z bananami może wydawać się nieco przerysowany i śmieszny. Niestety, jednak tak właśnie wygląda w Polsce wydawanie interpretacji podatkowych. Co więcej, zachowanie organów podatkowych pochwalają nawet sądy.

15 stycznia 2014 r. Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok (sygn. akt II FSK 331/12), na który wypada nam dzisiaj zwrócić uwagę. W sporze chodziło o możliwość zastosowania pewnego zwolnienia z opodatkowania PIT. Podatnik spytał, czy j...