Podatek od samochodu służbowego czy również od paliwa?

Podatek ryczałtowy od wykorzystywania służbowych samochodów do celów prywatnych przynajmniej w teorii miał uprościć relację pracownik–urząd skarbowy. Niestety, w praktyce rzeczywistość wygląda nieco gorzej. Problemy z interpretacją już się pojawiły. Z pewnością będzie ich więcej.

Jak wiemy, pracownik, który korzysta prywatnie ze służbowego samochodu, musi zapłacić podatek dochodowy. Jest to bowiem świadczenie nieodpłatne, związane ze stosunkiem pracy. Do końca 2014 roku pracodawcy mieli duży kłopot z obliczaniem należnego podatku. Nie było do końca jasne, czy chociażby przejazd samochodem z domu do pracy, czy odwrotnie, był takim prywatnym korzystaniem z pojazdu, czy też może nie był. Pracodawcy samodzielnie próbowali rozwiązywać tę zagadkę, m.in. poprzez zawieranie z pracownikami umów, z których wynikało, że zobowiązują pracownika do sprawowania opieki nad samochodem i parkowania go przy domu. Urzędy skarbowe – jak zwykle – czasem zgadzały się z takim rozwiązaniem i potwierdzały, że w tego typu przypadkach przychodu nie będzie, a czasem się nie zgadzały. Niejasność przepisów regulujących tę kwestię spowodowała, że w rezultacie niewielu pracodawców rozliczało tego rodzaju przychody swoich pracowników.

Przychód pracownika określony ryczałtowo

Od stycznia 2015 roku obowiązuje więc nowa zasada opodatkowania przychodów z tytułu wykorzystywania służbowych samochodów do celów prywatnych. Przypomnieć wypada, że zgodnie z art. 12 ust. 2a ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowy m od osób fizycznych (tekst jedn. Dz.U. z 2011 r., poz. 361, z późn. zm., dalej: ustawa o PIT) wartość pieniężną nieodpłatnego świadczenia przysługującego pracownikowi z tytułu wykorzystywania samochodu służbowego do celów prywatnych ustala się w wysokości:

  1. 250 zł miesięcznie – dla samochodów o pojemności silnika do 1600 cm3;
  2. 400 zł miesięcznie – dla samochodów o pojemności silnika powyżej 1600 cm3.

W myśl natomiast art. 12 ust. 2b ustawy o PIT w razie wykorzystywania samochodu służbowego do celów prywatnych przez część miesiąca wartość świadczenia ustala się za każdy dzień wykorzystywania samochodu do celów prywatnych w wysokości 1/30 kwot określonych w ust. 2a. Jeżeli świadczenie przysługujące pracownikowi z tytułu wykorzystywania samochodu służbowego do celów prywatnych jest częściowo odpłatne, to przychodem pracownika jest różnica pomiędzy wartością określoną w ust. 2a albo ust. 2b i odpłatnością ponoszoną przez pracownika. 

Tyle mówią przepisy.

Wydawać by się mogło, że zapisy art. 12 ust. 2a i 2b brzmią logicznie i sensownie. Korzystasz prywatnie ze służbowego samochodu, płacisz stały zryczałtowany podatek. Nie korzystasz, nie płacisz. Masz duży samochód, płacisz więcej. Gdy jeździsz małym, płacisz mniej. Rzeczywistość okazała się jednak nieco bardziej problematyczna, a to, co pisałem rok temu przy okazji prac sejmowych nad przepisami o ryczałcie, okazało się trafną przepowiednią. W jednym z komentarzy zwróciłem uwagę, że (...) wydawać się może, że teraz problem rozliczania przychodu z tytułu prywatnego wykorzystywania służbowego samochodu zostanie systemowo rozwiązany. Zobaczymy tylko, czy w to miejsce nie pojawią się nowe wątpliwości. Nie raz i nie dwa było już przecież tak, że nowe przepisy, które miały ponoć pomagać podatnikom w rozliczaniu podatków, jeszcze bardziej wszystko komplikowały. No nic, pożyjemy, zobaczymy.

Problemy z paliwem

Pożyliśmy i zobaczyliśmy. Pojawiły się nowe wątpliwości. Chodzi mianowicie o opodatkowanie paliwa. Niektóre organy podatkowe, o czym pisaliśmy zresztą jakiś czas temu np. tutaj, uważają, że paliwo jest przychodem pracownika, który trzeba opodatkować niezależnie od pobrania od niego ryczałtu za sam samochód. Do takiego wniosku doszedł m.in. Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w interpretacji z 15 maja 2015 r., nr IPPB2/4511-296/15-2/AS. Uznał on, że ryczałtowo określona wartość przedmiotowego nieodpłatnego świadczenia obejmuje wyłącznie koszty pracodawcy wynikające z udostępnienia pracownikowi samochodu służbowego do celów prywatnych. W sytuacji gdy pracodawca zdecyduje się dodatkowo pokrywać wydatki pracownika, np. na paliwo wykorzystywane w innych celach niż służbowych, wartość tego paliwa będzie stanowić opodatkowany przychód pracownika ze stosunku pracy.

Z interpretacji Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 20 października 2015 r., nr IBPB-2-2/4511-501/15/ZuK, wynika natomiast, że ryczałt określony w art. 12 ust. 2a ustawy o PIT obejmuje opłaty związane z użytkowaniem samochodu, do których poniesienia pracodawca jest zobowiązany niezależnie od tego, czy pracownik będzie wykorzystywał samochód służbowy do celów prywatnych, czy też nie. W opisanym zdarzeniu przyszłym w kwocie ryczałtu mieścić się więc będą: opłata rejestracyjna, opłata za obowiązkowe przeglądy (badania), składki na ubezpieczenie samochodów (ubezpieczenia dobrowolne i OC), koszty obsługi floty czy też koszty napraw i serwisów (wynikających z prawidłowego użytkowania samochodu, jak również narzucone przez leasingodawcę).

Sąd na ratunek podatnikom

Jak widać opodatkowanie ryczałtowe okazało się problematyczne. Na szczęście na ratunek podatnikom przyszedł sąd. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w wyroku z 23 listopada 2015 r., sygn. akt I SA/Wr 1595/15, stwierdził, że koszt zużytej do celów prywatnych benzyny kupionej przez pracodawcę nie powinien być doliczany do przychodu pracownika korzystającego z samochodu służbowego. Pełne uzasadnienie wyroku nie zostało jeszcze ogłoszone. Gdy tylko to nastąpi, opublikujemy je w całości na www.podatki.biz. Argumenty WSA we Wrocławiu mogą bowiem przydać się w ewentualnych sporach z organami podatkowymi.

Miejmy nadzieję, że pogląd WSA we Wrocławiu zostanie zaakceptowany przez organy podatkowe, a także będzie brany pod uwagę przy okazji wydawania wyroków przez inne sądy. Oczywistym jest przecież, że kwestia opodatkowania przychodów z tytułu używania samochodów do celów prywatnych będzie przedmiotem jeszcze bardzo wielu sporów z fiskusem. Oby tylko organom podatkowym nie przyszło do głowy oczekiwać dodatkowego podatku od powietrza w kołach, proszku w gaśnicy czy płynu hamulcowego.

Krzysztof Koślicki
redaktor naczelny
www.podatki.biz

Wszystkie artykuły z tego działu »

WASZE KOMENTARZE (0)

Dodaj nowy komentarz

komentarz:
podpis:
 

Drodzy Użytkownicy podatki.biz. Choć czytamy uważnie Wasze komentarze, nie odpowiadamy na pytania w kwestiach szczegółowych. Zadając je, kierujecie je nie do nas, a do innych Użytkowników podatki.biz. Jeżeli chcecie wyjaśnić lub rozwiązać jakiś problem, zachęcamy do skorzystania z naszego forum dyskusyjnego - www.podatki.biz/forum

Zespół podatki.biz

Napisz komentarz...