Na prezenty od teściów lepiej uważać

Teściowe i teściowie – temat rzeka. Czasem lubimy ich bardziej, innym razem mniej. Samo prawo podatkowe również nie ułatwia sprawy. Wszystko przez regulacje ustawy o podatku od spadków i darowizn.

Poruszałem już tę kwestię niemal dwa lata temu. Nic się jednak, niestety, nie zmieniło. Warto zatem ją przypomnieć. Zwłaszcza teraz, jeśli okaże się, że za miesiąc – pod choinką – znajdziemy jakieś super drogie prezenty.

Bez względu na to, jakie relacje mamy z teściami, trzeba uważać, co od nich otrzymujemy. Do takiej ostrożności zmusza nas pewna regulacja zawarta w prawie podatkowym. Chodzi o podatek od spadków i darowizn.

Przepisy ustawy o podatku od spadków i darowizn wprowadzają cztery kategorie podatników i tym samym cztery warianty opodatkowania darowizn. Wszystko zależy od tego, kto komu co przekazuje i w jakiej wysokości.

Na potrzeby tego tekstu skupmy się na dwóch pierwszych grupach. Są to tzw. grupa zerowa oraz pierwsza grupa podatkowa.

Osoby zaliczane do grupy zerowej od otrzymanych darowizn podatku w zasadzie płacić nie muszą. Powinny tylko pamiętać, że jeśli wartość prezentu przekracza kwotę 9637 zł, to otrzymanie darowizny w ciągu sześciu miesięcy trzeba zgłosić w urzędzie skarbowym. Grupa pierwsza również korzysta ze zwolnienia, ale tylko do tej wspomnianej wyżej wartości. Jeśli kwota darowizny jest wyższa, podatek trzeba zapłacić.

Warto zatem sprawdzić, kto jest zaliczany do poszczególnych grup podatkowych. Ustawa o podatku od spadków i darowizn wskazuje, że do grupy zerowej (czyli tej całkowicie zwolnionej z podatku po dokonaniu zgłoszenia) należą małżonek, zstępni (czyli dzieci, wnuki, prawnuki), wstępni (czyli rodzice, dziadkowie, pradziadkowie), pasierb, rodzeństwo, ojczym i macocha. Do grupy pierwszej (tej z limitem) zalicza się natomiast małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, zięcia, synową, rodzeństwo, ojczyma, macochę i teściów.

Jak wynika z powyższego wyliczenia, grupa zerowa to właściwie osoby należące do grupy pierwszej z wyjątkiem teściów, zięciów i synowych. Oznacza to, że darowizny dokonywane przez teściów i teściowe na rzecz zięciów i synowych (również odwrotnie) korzystają ze zwolnienia z podatku od spadków i darowizn, lecz tylko do wskazanego wyżej limitu 9637 zł. Jeśli wartość prezentów jest wyższa, podatek musi być zapłacony.

Można by pomyśleć, że od teściów tak drogich prezentów zazwyczaj się nie dostaje. Ale nie zapominajmy, że często przecież się zdarza, że rodzice przekazują posiadany majątek swoim żonatym czy zamężnym dzieciom. Istniejące obecnie prawo tę sytuację bardzo komplikuje. Trzeba szukać dróg optymalizacji, aby synowa czy zięć jednak nie płacili podatku. Pewnym wyjściem jest przekazanie całej darowizny tylko na rzecz syna lub córki, którzy później przekażą połowę darowizny żonie lub mężowi. W ten sposób obie transakcje po zgłoszeniu będą z podatku zwolnione.

Szkoda, że ustawodawca wcześniej nie pomyślał, że wprowadzenie przepisu w tym brzmieniu spowoduje wiele kłopotów i dodatkowych kosztów. Czy nie można by zwolnieniem objąć całą pierwszą grupę podatkową i umożliwić przekazywanie darowizn również przez teściów, zięciów i synowe bez podatku niezależnie od wartości tych prezentów?

Krzysztof Koślicki
redaktor naczelny
www.podatki.biz

Wszystkie artykuły z tego działu »

WASZE KOMENTARZE (0)

Dodaj nowy komentarz

komentarz:
podpis:
 

Drodzy Użytkownicy podatki.biz. Choć czytamy uważnie Wasze komentarze, nie odpowiadamy na pytania w kwestiach szczegółowych. Zadając je, kierujecie je nie do nas, a do innych Użytkowników podatki.biz. Jeżeli chcecie wyjaśnić lub rozwiązać jakiś problem, zachęcamy do skorzystania z naszego forum dyskusyjnego - www.podatki.biz/forum

Zespół podatki.biz

Napisz komentarz...