Dzień wolności podatkowej już dzisiaj

W 2015 r. tzw. dzień wolności podatkowej przypada w Polsce już 11 czerwca, czyli o trzy dni wcześniej niż rok wcześniej - wynika z szacunków Centrum im. Adama Smitha. W obecnym roku udział wszystkich wydatków publicznych w PKB kraju wyniesie 44 proc.

Dzień wolności podatkowej to symboliczna data, od której obywatele przestają pracować na realizację potrzeb rządu i zaczynają zarabiać już wyłącznie dla siebie.

Centrum im. Adama Smitha po raz dwudziesty drugi przygotowało raport, w którym podaje szacunki dotyczące wolności podatkowej. Zgodnie z przyjętą metodologią, datę wyznaczono w oparciu o udział wszystkich wydatków publicznych (budżetu państwa, samorządów, funduszy celowych, itp.) w PKB Polski. W 2015 r. ma to być dokładnie 44 proc.

– Obecny system, oparty o znaczący udział opodatkowania pracy, jest generatorem i konserwatorem dwucyfrowego sztucznego bezrobocia, które skłania i zmusza obywateli do emigracji. Tym samym negatywnie wpływa on na funkcjonowanie rodzin oraz demograficzny ich potencjał. Rodziny bez pracy to rodziny bez dzieci – komentuje prezydent CAS, Andrzej Sadowski.

W raporcie eksperci CAS apelują o reformę systemu dochodów publicznych. Głównym elementem zmian powinno być – jak twierdzą – zmniejszenie kosztów pracy. Organizacja proponuje m.in. ujednolicenie i obniżenie podatku VAT, wprowadzenie zintegrowanego podatku na wynagrodzenia w wysokości 25 proc. płacy netto (zamiast podatku PIT i składek) oraz zastąpienie podatku CIT podatkiem od wartości sprzedaży (1 proc.).

– Cywilizacyjnym i strategicznym celem rządzących musi być skokowe zwielokrotnienie podaży miejsc pracy. Nie da się tego osiągnąć, zwiększając jej opodatkowanie. Od tego PKB nie może wzrosnąć i nie wzrośnie, ani też nie przybędzie od tego miejsc pracy – przekonuje Sadowski.

mp