Ceny prądu i gazu od stycznia radykalnie w górę

W 2022 r. ceny prądu i gazu dla odbiorców indywidualnych wzrosną przeciętnie odpowiednio o 24 proc. i 53 proc. – podał Urząd Regulacji Energetyki, który zatwierdził już taryfy dla sprzedawców i dystrybutorów. Eksperci przewidują, że w efekcie tak radykalnych podwyżek inflacja będzie nadal na wysokim poziomie.

Od nowego roku ceny prądu dla odbiorców indywidualnych mają wzrosnąć o 24 proc. Szacuje się, że w praktyce łączny średni wzrost rachunku statystycznego gospodarstwa domowego rozliczanego kompleksowo (sprzedaż i dystrybucja w grupie G11) wyniesie ok. 21 zł netto miesięcznie. Jak tłumaczy URE, głównymi powodami wzrostu cen są wysokie hurtowe ceny energii oraz koszty zakupu praw do emisji CO2.

Jeszcze mocniej, bo o 54 proc., wzrosną ceny gazu dla odbiorców indywidualnych. W tym przypadku również przyczyna tkwi przede wszystkim w wysokich cenach na rynku. W praktyce przykładowo dla statystycznego odbiorcy zużywającego gaz do przygotowania posiłków rachunek wzrośnie średnio o ok. 9 zł miesięcznie netto. Przy wyższym zużyciu gazu także na inne potrzeby podwyżki będą jednak wyraźnie większe.

– Skala podwyżki zaprezentowana przez URE otwiera nam drogę do przekroczenia nawet najbardziej pesymistycznych prognoz ekonomistów, według których inflacja w przyszłym roku może osiągnąć nawet poziom przekraczający 7 proc. Nasze prognozy, do dziś, przewidywały pewne wygaszenie wzrostu cen w połowie przyszłego roku. Decyzja URE powoduje jednak konieczność ich rewizji – komentuje ekspert Konfederacji Lewiatan, Mariusz Zielonka.

Zielonka przewiduje, że szczyt inflacji przypadnie na końcówkę 2021 r., ale w przyszłym roku inflacja będzie dalej poważnym problemem. Ewentualny brak przedłużenia działania tzw. tarczy antyinflacyjnej, która zakłada m.in. czasową obniżkę opodatkowania prądu, ma natomiast skutkować skokowym wzrostem cen w lipcu 2022 r.

mp