Oferta

Kancelaria Prawna Skarbiec zbudowała swoją pozycję oferując usługi, które nie miały dotychczas odpowiednika na polskim rynku,łączące ze sobą doradztwo prawne, podatkowe i finansowe oraz usługi z zakresu prowadzenia księgowości i outsourcingu obsługi kadrowo płacowej.

 


Do najważniejszych usług Kancelarii należą:

  • ochrona majątku przed przyszłymi wier-
    zycielami
  • rejestracja spółek za granicą i zarządza-
    nie nimi
  • zmiana rezydencji podatkowej
  • reprezentacja w sporach dotyczących zajęcia majątku przez fiskusa
  • reprezentacja i obrona w postępowani-
    ach karnych
  • wsparcie w kontrolach podatkowych i celno-skarbowych
  • prowadzenie postępowań restruktury-
    zacyjnych i upadłościowych
  • sukcesja majątku i planowanie spadkowe

 

Chętnie podejmujemy wyzwanie również wtedy, gdy w grę wchodzą przypadki bezprawia urzędniczego, widmo upadłości firmy, obawa przed oszustwem ze strony kontrahentów (np. karuzele podatkowe). Prowadzimy także w Polsce i za granicą działania operacyjne związane z poszukiwaniem majątku nieuczciwych dłużników.

 

najbliższeszkolenia

Artykuły

06.07.2022

Wiele osób i firm płaci zbyt wysoki podatek od nieruchomości, choć nie musi

Zawyżanie podatków od nieruchomości jest nagminne. Wynika najczęściej z rozbieżności interpretacyjnych co do kwalifikacji danego obiektu jako gruntu, budynku czy budowli, a w przypadku przedsiębiorców istotne jest też, czy nieruchomość służy prowadzeniu działalności gospodarczej. Należne podatnikom nadpłaty sięgają niekiedy nawet kilkuset tysięcy złotych, można je jednak odzyskać.

 

Podatek od nieruchomości. Kto płaci i za co

Podatek od nieruchomości to danina, jaką zobowiązani są płacić:

  1. właściciele nieruchomości,
  2. użytkownicy wieczyści,
  3. samoistni posiadacze,
  4. posiadacze nieruchomości lub ich części albo obiektów budowlanych lub ich części, stanowiących własność Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego.

Przedmiotem opodatkowania są: grunty, budynki lub ich części, a także budowle lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Podstawę opodatkowania stanowi: dla gruntów – ich powierzchnia, dla budynków – ich powierzchnia użytkowa, a dla budowli – ich wartość. Uregulowania podatku od nieruchomości zawarto w Ustawie z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych.

Stawki opodatkowania

Co ciekawe to poszczególne rady gmin indywidualnie uchwalają obowiązujące na ich terenie stawki opodatkowania nieruchomości. Ich swoboda ograniczana jest jedynie maksymalną wysokością stawek ogłaszanych każdego roku przez Ministra Finansów. Właśnie na etapie ustalania podstawy i stawek opodatkowania powstają rozbieżności i błędy interpretacyjne, które sprawiają, że posiadacze nieruchomości płacą znacznie wyższe podatki od nieruchomości niż powinni. 

W budynkach mieszkalnych obowiązuje stawka 0,89 zł/m2, ale jeśli budynek zostanie uznany za służący prowadzeniu działalności gospodarczej stawka wyniesie aż 25,74 zł/m2. Na przykładzie gruntów, w 2022 roku zasadnicza stawka opodatkowania wynosi 0,54 zł/m2. Jeśli jednak ten sam grunt zostanie uznany za związany z prowadzeniem działalności gospodarczej, wówczas stawka wzrośnie niemal dwukrotnie – do 1,03 zł/m2. Różnice są więc diametralne.

Budynek a budowla

Równie istotne z perspektywy podatników jest rozróżnienie czy posiadana nieruchomość zostanie zakwalifikowana jako budynek, czy jako budowla. Dla przykładu, nieruchomość o powierzchni 100 m2 o wartości 5 mln zł uznana za budynek będzie podlegać rocznemu podatkowi w wysokości 2 574 zł. Ta sama nieruchomość zakwalifikowana jako budowla – 100 000 zł. W tym drugim przypadku stawka opodatkowania wynosi bowiem 2% wartości związanej z prowadzeniem działalności gospodarczej budowli.

Co ciekawe przepisy prawa podatkowego nie są w tej kwestii precyzyjne, odsyłając przy dokonywaniu w tym zakresie interpretacji do przepisów prawa budowlanego, a niekiedy i węższych dziedzin prawa prawa lotniczego, kolejowego, drogowego, czy energetycznego.

Co więcej, sama ustawa o podatkach i opłatach lokalnych zastrzega, że przy ustalaniu podstawy, a zatem i wysokości opodatkowania budowli podatkiem od nieruchomości, należy brać pod uwagę, czy była ona ulepszona, a przede wszystkim czy była amortyzowana. Jeśli nie, wówczas podstawę opodatkowania stanowi wartość rynkowa budowli.

Gmina chciała opodatkowywać firmę wyżej, bo miała za małe wpływy z podatków

Inna ze spółek, zajmująca się realizacją projektów związanych z energetyką, nie dokonywała odpisów amortyzacyjnych posiadanych elektrowni wiatrowych. W ewidencji środków trwałych spółka wyodrębniła tylko niektóre elementy elektrowni, jak fundamenty, wieże oraz urządzenia wytwarzające prąd. Pierwsze dwa elementy zgłaszała do opodatkowania podatkiem od nieruchomości jako budowle. Z dniem 1 stycznia 2017 r. zmieniły się przepisy pozwalające spółce korzystniej opodatkować posiadane elektrownie wiatrowe, przyjmując za podstawę opodatkowania ich wartość rynkową jako całości, określoną przez samą spółkę na dzień powstania obowiązku podatkowego, a nie wartość początkową przyjętą do celów amortyzacji jak tego chciał organ.

W tej sprawie musiał wypowiedzieć się sam Naczelny Sąd Administracyjny, który przyznał rację spółce. WSA w Gdańsku uwzględniając wskazania kasacji uchylił niekorzystne dla przedsiębiorcy rozstrzygniecie organu podatkowego orzekając, że „… ewidencja środków trwałych sama w sobie nie decyduje o podstawie opodatkowania podatkiem od nieruchomości. Przedmiotem opodatkowania nie są bowiem środki trwałe, ale budowle lub ich części”.

Zmiana przepisów okazała się korzystniejsza dla właścicieli nieruchomości, pozwalając im płacić niższe podatki. Mając na uwadze tę zmianę, w uzasadnieniu swojego wyroku sąd dostrzegł co było prawdziwym powodem niekorzystnego wobec przedsiębiorcy stanowiska organu: „…podnoszona w odpowiedzi na skargę kwestia pogorszenia sytuacji finansowej gminy z uwagi na obniżenie wpływów z podatku od nieruchomości nie może skutkować podtrzymywaniem stanowiska sprzecznego w wiążącymi Organ podatkowy orzeczeniami sądów administracyjnych” (wyrok z 16 listopada 2021 r. sygn. akt I SA/Gd 766/21).

Wyższe opodatkowanie mimo zaprzestania wykorzystywania nieruchomości do celów gospodarczych

Jedna ze spółek w 2011 r. zaprzestała wykorzystywania nieruchomości do prowadzenia swojej działalności gospodarczej. Pomimo tego fiskus chciał pobierać od niej zawyżony podatek jeszcze przez 6 lat. W 2018 roku organ podatkowy stwierdził, że firma zalesiła sporne grunty zdewastowane i zdegradowane wskutek własnej działalności polegającej na produkcji towarów chemicznych. Rekultywacja tych gruntów związana jest więc z prowadzoną działalnością gospodarczą. Dopiero po zakończeniu rekultywacji, będzie można stwierdzić, iż nieruchomość została zalesiona i nie jest już wykorzystywana do działalności firmy. WSA w Lublinie przychylił się do skargi przedsiębiorcy, broniącego swojego stanowiska, iż nie wykorzystywał spornej nieruchomości w swojej działalności gospodarczej. Sąd orzekł, że sam brak decyzji organów o zakończeniu prac rekultywacyjnych nie może stanowić podstawy do niekorzystnego dla przedsiębiorcy opodatkowania go podatkiem od nieruchomości: „To bowiem fakt zaprzestania wykorzystywania gruntu dla celów gospodarczych ma znaczenie na gruncie ustawy podatkowej, a nie formalne zakończenie postępowania administracyjnego w przedmiocie rekultywacji” (wyrok z dnia 25 marca 2020 r., sygn. akt I SA/Lu 11/20).

Służebność przesyłu a podatek od nieruchomości

W wyroku z 24 kwietnia 2020 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie stanął po stronie podatnika, wobec którego organy podatkowe obu instancji podtrzymywały decyzję obciążającą go wyższą stawką opodatkowania podatkiem od nieruchomości z tytułu posiadania w 2014 r. gruntu pod liniami energetycznymi. Organy stały na stanowisku, że nie wykazał on tej działki do opodatkowania jako przeznaczonego do prowadzenia działalności gospodarczej. Podatnik tłumaczył, że grunt wykorzystywany jest pod działalność leśną, a umowa ustanowienia na nim służebności przesyłu została zawarta dopiero w grudniu 2015 r. Organ I instancji, jak i organ odwoławczy, stwierdziły, że nie ma to znaczenia, bo operator energetyczny korzystając z działek sąsiadujących, na których prowadzi swoją działalność przesyłu prądu, musi korzystać z pasów ziemi położonych pod przewodami, choćby dla konserwacji przedmiotowej sieci. Dlatego też nawet grunty położone pod liniami energetycznymi służą prowadzeniu działalności gospodarczej. Olsztyński sąd uchylił decyzję organów, bo jak stwierdził: „Podatek od tego gruntu mógł zostać określony dopiero od stycznia 2016 r., tj. od miesiąca następującego po miesiącu, w którym doszło do ustanowienia służebności przesyłu” (sygn. akt I SA/Ol 26/20). Nie wcześniej.

To, że właściciel jest przedsiębiorcą nie może z automatu obarczać jego nieruchomość podatkiem

Rozbieżności interpretacyjne przy ustalaniu podstawy opodatkowania podatkiem od nieruchomości powodują, że właściciele i posiadacze budynków, budowli czy gruntów niejednokrotnie płacą znacznie wyższe podatki niż powinni. O wysokości obciążenia daniną decyduje nie tylko rozróżnienie czy nieruchomość jest budynkiem czy wykorzystywaną do prowadzenia działalności gospodarczej budowlą. Już przy obliczaniu powierzchni użytkowej, stanowiącej podstawę opodatkowania budynków, trzeba pamiętać, że nie zalicza się do niej powierzchni pomieszczeń o wysokości mniejszej niż 1,40 m, a o wysokości od 1,40 m do 2,20 m zalicza się jedynie w 50 procentach. Częstą przyczyną zawyżania ciężaru przedsiębiorców jest błędne kwalifikowanie instalacji technicznych jako podlegających opodatkowaniu stawką przeznaczoną dla budowli. „… o tym, czy dana budowla podlega opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości nie może decydować, jak przyjął organ interpretacyjny, sam fakt posiadania jej przez podmiot będący przedsiębiorcą” – orzekł NSA w wyroku z 14 października 2020 r. (sygn. akt II FSK 1675/18).

Można wystąpić o należny zwrot

Będąc właścicielem czy użytkownikiem wieczystym nieruchomości, zwłaszcza jeśli jest się jednocześnie przedsiębiorcą, warto zweryfikować, czy odprowadzany każdego roku podatek został prawidłowo naliczony. Może się bowiem okazać, że znacznie przewyższa należną kwotę.

Właściciele nieruchomości nie tylko mają możliwość sprawdzenia czy odprowadzany podatek jest naliczany prawidłowo, ale i ubiegania się o zwrot nadpłaty – i to nawet do 5 lat wstecz. Do tego ustawa przewiduje zwolnienia z opodatkowania, o których część właścicieli nieruchomości może nie wiedzieć i nie korzystać z przysługujących ulg.

 

Autor: Robert Nogacki, właściciel Kancelarii Prawnej Skarbiec specjalizującej się doradztwie prawnym, podatkowym oraz strategicznym dla przedsiębiorców

 

Hasła tematyczne: działalność gospodarcza, podatek od nieruchomości, przedsiębiorca

poprzednie artykuły

Ulga badawczo-rozwojowa jest coraz częściej wykorzystywaną przez przedsiębiorców preferencją podatkową. Wskazuje na to nie tylko liczba wydawanych interpretacji podatkowych w tym zakresie, która podawana jest już w tysiącach, lecz także dane ministerstwa finansów - kwoty odliczeń mierzone są w miliardach złotych. Jednym z podatkowych problemów skorzystania z ulgi B+R jest kwalifikacja kosztów pracy kadry managerskiej oraz nadzorczej nad projektami B+R. W wielu przypadkach są to bardzo istotne kwoty, a podejście organów podatkowych w tym zakresie jest różnorodne. Z pomocą przychodzi jednak Naczelny Sąd Administracyjny, który wydał korzystny dla podatnika wyrok w sprawie dotyczącej kosztów kadry zarządczej przy projektach B+R (wyrok z dnia 21.03.2023 r., sygn. II FSK 2217/20). więcej »

Organ zażądał od firmy natychmiastowej zapłaty 30 000 zł podatku za okres 5 lat wstecz. Przedsiębiorca wniósł o wstrzymanie wykonania tej decyzji wskazując na niebezpieczeństwo wyrządzenia tym nieodwracalnej szkody, pozbawienia go możliwości wypłacania pracownikom wynagrodzeń i dalszego prowadzenia działalności gospodarczej. Do jego wniosku przychylił się NSA stwierdzając, że wykonanie zaskarżonej decyzji może spowodować trudne do odwrócenia skutki. To bardzo ważny wyrok dla przedsiębiorców egzemplifikujący, że to prowadzona przez przedsiębiorców, dająca miejsca pracy działalność jest dobrem wyższym wobec interesu fiskusa. więcej »

Przedsiębiorcy do 22 maja 2023 r. musieli rozliczyć składki zdrowotne za 2022 rok. W przypadku określenia w nich nadpłaty mogą wystąpić o zwrot swoich pieniędzy. A w obliczu licznych zmian podatkowych i zasad rozliczeń z ZUS, o nadwyżkę składek nietrudno. Polski Ład w jej zakresie przygotował pułapkę na przedsiębiorców. Dał im bowiem bardzo krótki czas na złożenie wniosku o zwrot nadpłaty. Z analizy przepisów wynika, że przy znacznych nadwyżkach część pieniędzy może nie zostać przedsiębiorcom zwrócona. więcej »

Główną korzyścią ze spółki holdingowej, która powstała w ramach Polskiego Ładu, jest przede wszystkim zwolnienie z podatku przychodów z tytułu zbycia udziałów lub akcji spółki zależnej. Przepisy w zakresie skorzystania z preferencji reżimu holdingowego są na tyle skomplikowane, że wymagały aktualizacji w ramach zmian Polski Ład 2.0. Z uwagi na główną korzyść warto jest rozważyć taką strukturę zwłaszcza w kontekście planowanych restrukturyzacji czy zmian struktury właścicielskiej w grupach kapitałowych. więcej »

Przedsiębiorcy, którym organ wymierzył podatek w nadmiernej wysokości mogą domagać się nie tylko zwrotu nadpłaty, ale również odsetek od nadpłaty. Podstawę do tego daje im art. 78 Ordynacji podatkowej. Przy odzyskiwaniu pieniędzy od skarbówki istotną rolę odgrywa kwestia przyczynienia się organu do powstania nadpłaty, czyli do powstania przesłanki zmiany lub uchylenia decyzji określającej wysokość zobowiązania podatkowego. Od tego zależeć będzie bowiem od którego momentu, a więc w jakiej wysokości, podatnik może domagać się wypłaty oprocentowania. Czy za takie „przyczynienie się” można uznać opieszałość organu w wymierzeniu podatku? Przedsiębiorcy, którym organ wymierzył podatek w nadmiernej wysokości mogą domagać się nie tylko zwrotu nadpłaty, ale również odsetek od nadpłaty. Przy odzyskiwaniu pieniędzy od skarbówki istotną rolę odgrywa kwestia przyczynienia się organu do powstania nadpłaty. więcej »

Przez pierwsze 2,5 roku obowiązywania przepisów klauzuli przeciw unikaniu opodatkowania, czyli do końca 2018 roku, Szef Krajowej Administracji Skarbowej wszczął przeciw podatnikom tylko 6 postępowań z zastosowaniem klauzuli o unikaniu opodatkowania. W 2019 r. zmieniono przepisy tak, by fiskus mógł objąć sankcjami szersze grono podatników. W pierwszym roku po zmianach wszczęto już 26, czyli ponad czterokrotnie więcej postępowań. W 2021 r. aż 66. Jak wyglądają statystyki stosowania klauzuli GAAR przez Szefa KAS, i co zrobić by nie zostać „podejrzanym” o próbę obejścia prawa podatkowego? więcej »

Przedsiębiorca zaskarżył decyzję wymiarową 3 mln zł podatku za grudzień 2013 r. Później organy objęły kontrolą podatkową jego rozliczenia za 2015 r. W jej wyniku zakwestionowały prawo spółki do odliczenia za ten okres wygenerowanej w 2013 r. straty i zażądały zapłaty blisko 19 mln zł podatku. Przedsiębiorca odmówił jednak zastosowania się do wyniku kontroli z obawy, że skorygowanie deklaracji za 2015 r., nawet w przypadku późniejszego korzystnego dla niego rozstrzygnięcia sądu co do prawidłowości pierwotnych rozliczeń za 2013 r. zamknie mu drogę do ponownej korekty zeznania za 2015 r. więcej »

Raportowanie MDR dotyczy w dużej mierze transakcji, które przedsiębiorcy są zobligowani raportować w inny sposób – np. za pomocą formularzy JPK czy TRR. Organy podatkowe wiedzą więc o ich istnieniu. Czy zatem raportowanie MDR ma sens? więcej »

Od 1 stycznia 2023 roku w przypadku spółek nieruchomościowych odpisy dotyczące środków trwałych zaliczonych do grupy 1 Klasyfikacji nie mogą być wyższe w roku podatkowym niż dokonywane zgodnie z przepisami o rachunkowości odpisy amortyzacyjne lub umorzeniowe z tytułu zużycia środków trwałych, obciążające w tym roku podatkowym wynik finansowy jednostki. Wskazane ograniczenie przekłada się na bardzo negatywne konsekwencje finansowe dla przedsiębiorstw, w szczególności traktujących nieruchomości jako inwestycje i niedokonujących do nich odpisów amortyzacyjnych na potrzeby rachunkowe. więcej »

Jeszcze nieco ponad dwa lata temu, w sierpniu 2020 roku, Nouriel Roubini[1] - wybitny amerykański ekonomista, człowiek który przewidział światowy kryzys gospodarczy z 2008 roku – stwierdzał w podsumowaniu swojego artykułu dla brytyjskiego Guardiana, że pozycja dolara jest na razie bezpieczna, chociaż w nadchodzących latach i dziesięcioleciach stoją przed nim poważne wyzwania. więcej »