Składki OC i AC. KNF sprawdzi zasadność podwyżek?

Interpelacja nr 5379 do ministra finansów w sprawie drastycznego wzrostu cen ubezpieczeń OC i AC

Ceny ubezpieczeń od odpowiedzialności cywilnej (OC) oraz ceny dobrowolnych ubezpieczeń pojazdów mechanicznych od zdarzeń losowych (AC) w ostatnim roku uległy drastycznej podwyżce. Zgodnie z danymi internetowych porównywarek ubezpieczeń największy wzrost cen odnotowano w województwach mazowieckim (56 proc.) oraz małopolskim (55,9 proc.). Przyczyn dramatycznego skoku opłat jest kilka. Największą jest bez wątpienia przyjęcie ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych, znaną powszechnie jako ustawa o podatku bankowym, która zaczęła obowiązywać w lutym 2016 roku.

Ubezpieczenie OC jest obowiązkowe względem każdego, kto posiada samochód na terenie Rzeczypospolitej Polski. Polisa OC chroni kierowcę, gdy ten spowoduje wypadek. Nie pokrywa on wówczas strat będących wynikiem wypadku z własnej kieszeni, lecz z wcześniej opłaconego ubezpieczenia OC. Ceny polis, co do zasady, kształtuje wolny rynek. Organy państwa posiadają jednak narzędzia, którymi są w stanie wpływać na ceny ubezpieczeń OC oraz AC w sposób pozytywny lub negatywny. Pozytywne oddziaływanie na wysokość polisy ma miejsce, gdy organy państwa widzą potrzebę kontroli tzw. ryzyka ubezpieczeniowego w celu ochrony ubezpieczonych przed bankructwem firmy ubezpieczeniowej. Z kolei negatywne oddziaływanie na wysokość polisy zachodzi gdy opłata ubezpieczeniowa zostaje obciążona podatkiem, będącym pokłosiem polityki fiskalnej (de facto socjalnej) rządu. Niestety, w ostatnich miesiącach polskim posiadaczom samochodów przychodzi się mierzyć z nieodpowiedzialnym i niesprawiedliwym negatywnym kształtowaniem cen polis.

Z uwagi na fakt, że samochód przestał być dobrem luksusowym, uciążliwości związane ze wzrostem cen OC oraz AC dotykają niemal każdej polskiej rodziny. Zważywszy na błędne dane Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, podlegającej Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, trudno precyzyjnie określić liczbę samochodów w Polsce z wykupionym OC. Szczęśliwie z pomocą przychodzi niezależny Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, który opracował raport według którego, krajowy park samochodów jest znacznie mniejszy i młodszy, niż zakładają organy państwa. Zgodnie z szacunkami Samaru po drogach Rzeczypospolitej, z wykupionym OC porusza się niespełna 15 mln samochodów osobowych, w średnim wieku 14 lat. Natomiast z danych państwowej CEPiK wynika, że w Polsce z OC zarejestrowanych jest 19,3 mln samochodów osobowych, których średnia wieku zbliża się do 20 lat. Rozbieżność danych bierze się zapewne stąd, że samochody, których właściciele nie wykupili polisy OC, najprawdopodobniej zostały porzucone lub wywiezione zagranicę, a fakt ten nie został w żaden sposób odnotowany w miejscowych wydziałach komunikacji. Niemniej, nie usprawiedliwia to sytuacji, w której organom państwa przychodzi podejmować decyzje w oparciu o błędne i nieaktualne dane.

Jeszcze na początku 2016 roku niespełna 40 letni mieszkaniec Warszawy, właściciel 4-letniego Volkswagena Golfa bez żadnych zdarzeń drogowych na koncie, mógł kupić obowiązkowe ubezpieczenie OC za trochę ponad 500 złotych. Aktualnie, w sierpniu 2016 roku za tę samą polisę zmuszony jest wydać prawie 700 złotych. To o ponad 30 proc. więcej niż pół roku wcześniej, o czym można się dowiedzieć z każdej przeglądarki ubezpieczeń. Przypomnę, że w 2014 roku wspomniany właściciel Golfa mógł nabyć najtańszą polisę OC w cenie 400 złotych. Notabene Volkswagen Golf od kilku lat pozostaje najbardziej popularnym autem wśród Polaków.

Eksperci zgodnie podkreślają, że bezpośrednią i najbardziej doniosłą przyczyną drastycznego skoku opłat jest ustanowienie przez rząd Prawa i Sprawiedliwości podatku bankowego. Począwszy od lutego br. ubezpieczyciele ponoszą dodatkowe obciążenie w wysokości 0,0366 proc. podstawy opodatkowania miesięcznie, którą jest nadwyżka wartości aktywów ponad 2 mld złotych. Podatek najbardziej odczuwają zatem najwięksi ubezpieczyciele oferujący najbardziej korzystne dla kierowców ceny polis. Jak nie trudno się domyślić, nałożone na nich obciążenia przerzucili na swoich klientów.

Gwoli uściślenia należy wymienić również te czynniki, które w mniejszym bądź większym stopniu wzmacniają efekt podatku bankowego, wpływając tym samym na wzrost cen ubezpieczeń. Po pierwsze, branża ubezpieczeń zubożała globalnie, z uwagi na wyniszczający dumping cenowy. Równocześnie jednak, mimo małej rentowności segmentu OC, podmiotów świadczących ten rodzaj ubezpieczeń przybywało. W konsekwencji ubezpieczyciele zajęci prowadzeniem wojny cenowej nie byli w stanie oszczędzać i inwestować np. w alternatywne produkty.

Po drugie, z każdym rokiem rosną kwoty zadośćuczynień wypłacanych za szkody osobowe. Rzecz jasna to nie ubezpieczyciele są coraz hojniejsi, lecz klienci śmielej i bardziej skutecznie walczą o należne im pieniądze. Co więcej, jeden z wyroków Sądu Najwyższego z 2010 roku otwarł furtkę wszystkim poszkodowanym do ubiegania się o zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej nawet sprzed kilkunastu lat. Sprzyjający klientom wyrok sprawił, że kancelarie prawnicze zaczęły aktywnie wyszukiwać klientów i żądać w ich imieniu wysokich odszkodowań, by kolejno uzyskać jak największą prowizję.

Po trzecie, Komisja Nadzoru Finansowego narzuciła firmom ubezpieczeniowym listę tzw. 21 wytycznych do bezwzględnego stosowania. Wytyczne zaczęły obowiązywać w marcu 2015 roku, a dotyczą likwidacji szkód w pojazdach z obowiązkowym ubezpieczeniem OC. Wśród zaleceń jest szereg tych wspierających ubezpieczonego, aczkolwiek nie zmienia to faktu, że niemal każde z nich generuje wyższe koszty dla ubezpieczyciela.

Po czwarte, we wrześniu 2015 roku ośmielony prognozą zmiany rządów w Polsce, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak wystosował list do wszystkich zakładów ubezpieczeń z poleceniem podwyższenia cen polis względem ponoszonego ryzyka. Swoją interwencję na wolnym rynku usprawiedliwił troską o płynność finansową zakładów ubezpieczeń oraz zachowaniem ich zdolności do real...

DOSTĘP DO PEŁNEJ TREŚCI SERWISU WWW.PODATKI.BIZ JEST BEZPŁATNY
WYMAGANE JEST JEDNAK ZALOGOWANIE DO SERWISU.
UŻYTKOWNICY ZALOGOWANI MOGĄ RÓWNIEŻ DODAWAĆ KOMENTARZE.

Jeżeli jeszcze nie jesteś zarejestrowany, zapraszamy do wypełnienia krótkiego formularza rejestracyjnego.

REJESTRACJA

dla nowych użytkowników

LOGOWANIE

dla użytkowników podatki.biz

Zapomniałem hasła | Problemy z logowaniem

DLACZEGO WARTO SIĘ ZAREJESTROWAĆ DO SERWISU PODATKI.BIZ?

Otrzymujesz całkowicie bezpłatny stały dostęp do wielu informacji, między innymi do:

  • ujednolicanych na bieżąco aktów prawnych (podatki, ubezpieczenia społeczne i działalność gospodarcza)
  • narzędzi: powiadamiania o nowych przepisach, zmianach w przepisach i terminach
  • kalkulatorów i baz danych
  • działów tematycznych zawierających pogłębione informacje na interesujące Cię tematy; omówienia, odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania
  • strony osobistej, na której znajdziesz aktualne informacje przeznaczone dla osoby o Twoim profilu zawodowym. Dodatkowo będziesz mógł edytować własną listę zakładek w celu szybszego docierania do szczegółowej informacji
  • newslettera informującego regularnie o wydarzeniach związanych z podatkami i działalnością gospodarczą

Czas rejestracji - ok. 1 min

Uwaga

Podczas rejestracji nie zbieramy żadnych szczegółowych danych personalnych i teleadresowych. W każdej chwili możecie usunąć trwale i bezpowrotnie dane dotyczące Waszego konta. Przed rejestracją prosimy o zapoznanie się z regulaminem »