Przedsiębiorcy są słabo przygotowani na kontrole skarbówki

Polscy przedsiębiorcy są zazwyczaj słabo przygotowani do kontroli fiskusa – wynika z raportu pn. „Pod lupą fiskusa", który został opracowany przez firmy EY i AXA w ramach projektu „Bezpieczny podatnik”. Jednocześnie urzędnicy skarbowi są bardziej skuteczni oraz coraz lepiej przygotowani do prowadzenia działań kontrolnych.

Jak pokazuje nowe badanie, nieco ponad połowa (52 proc.) ankietowanych przedsiębiorstw deklaruje posiadanie procedur podatkowych, a podobny odsetek twierdzi, że ma procedury przygotowania i składania deklaracji. W sporej części firm (71 proc.) osoby odpowiedzialne za podatki są regularnie szkolone, ale w większości szkolenia odbywają się raz na rok lub nawet rzadziej.

Autorzy raportu wskazują, że jeszcze gorzej wygląda sprawa bezpośredniego przygotowania do kontroli. Jedynie 20 proc. firm ma procedury obsługi kontroli, a 21 proc. posiada procedury na wypadek sporu podatkowego. Najgorzej wygląda przygotowanie do negatywnego wyniku kontroli – tylko 12 proc. badanych przedsiębiorstw posiada odpowiednie procedury. Jedynie 11 proc. firm wyznacza osoby, które mogą odpowiadać w przypadku przegranego sporu.

– Skuteczna obrona rozliczenia podatkowego firmy w dużej mierze jest uzależniona od odpowiednio opracowanej strategii oraz działań wdrożonych na początku kontroli. Warto też być dobrze przygotowanym zanim rozpocznie się jakakolwiek kontrola. Gdy kontrolerzy pukają do drzwi firmy, przedsiębiorca ma naprawdę mało czasu na reakcję – komentuje associate partner w dziale doradztwa podatkowego EY, Tomasz Rolewicz.

Równocześnie autorzy raportu oceniają, że urzędnicy skarbowi są coraz lepiej przygotowani do prowadzenia działań kontrolnych. W efekcie wprowadzenia nowych narzędzi każda firma jest systematycznie sprawdzana, a nowy model typowania przyniósł wzrost efektywności. Przykładowo, urzędy skarbowe przeprowadziły w 2018 r. 10,3 tys. kontroli, których efektem były ustalenie zobowiązań podatkowych na poziomie 3,8 mld zł. Rok wcześniej było to odpowiednio 13,8 tys. kontroli oraz 3,2 mld zł. Przeciętna kwota ustaleń wyraźnie wzrosła.

– Ciężar walki z nieprawidłowościami podatkowymi jest konsekwentnie przenoszony na etap analizy danych, planowania i typowania do kontroli. Narzędzia, które fiskus dostał do ręki, zwłaszcza Jednolity Plik Kontrolny (JPK) sprawiły, że firmy kontrolowane są niemal przez cały czas, a kontrola tradycyjna w siedzibie podatnika jest już tylko zwieńczeniem całego procesu – tłumaczy dyrektor departamentu ubezpieczeń OC AXA, Piotr Wójcik.

mp