Przedsiębiorcy nie chcą płacić za długi alimentacyjne

Planowane przez rząd karanie pracodawców za zatrudnianie dłużników alimentacyjnych to najgorszy sposób egzekucji alimentów – twierdzą Pracodawcy RP. Organizacja zrzeszająca ponad 19 tys. firm wskazuje, że państwo nie powinno przerzucać swoich obowiązków na przedsiębiorstwa.

W projekcie przygotowanym przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przewidziano nowe rozwiązania dotyczące egzekucji świadczeń alimentacyjnych.

Zgodnie z projektem, pracodawca zatrudniający „na czarno” albo na podstawie umowy cywilnoprawnej (zamiast umowy o pracę) osobę figurującą w Krajowym Rejestrze Zadłużonych z powodu uchylania się od obowiązku alimentacyjnego ma ponosić solidarną odpowiedzialność za zobowiązania alimentacyjne takiej osoby (do wysokości ich rocznej kwoty). Analogicznie wyglądać ma sytuacja w przypadkach, gdy pracodawca wypłaca „pod stołem” część wynagrodzenia.

Propozycje MRPiPS krytycznie oceniają Pracodawcy RP, którzy wskazują, że problem dłużników alimentacyjnych nie powinien być rozwiązywany kosztem przedsiębiorców.

„Ujęte w projekcie propozycje rozwiązań są skrajnie bezmyślne. Pomysł karania pracodawców za zatrudnianie dłużników alimentacyjnych i nałożenia na ich obowiązku spłaty zaległości alimentacyjnych pracowników, uznajemy za kuriozalny i podważający podstawy demokratycznego państwa prawa” – czytamy w oficjalnym stanowisku organizacji.

Wprowadzenie zmian przewiduje projekt ustawy (z 30 maja 2018 r.) o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy skuteczności egzekucji świadczeń alimentacyjnych.

Większość nowych przepisów ma wejść w życie 1 stycznia 2019 r.

Z projektem można się zapoznać tutaj.

mp