Ponad 70 proc. firm w Polsce odczuwa skutki koronawirusa

Niemal wszystkie przedsiębiorstwa obawiają się wpływu rozprzestrzeniania się koronawirusa na ich działalność, a 73 proc. badanych firm już teraz odczuwa skutki ataku wirusa w Wuhan – wynika z badania przeprowadzonego wśród firm zrzeszonych w Business Centre Club. Większość badanych (86,7 proc.) zakłada, że konsekwencje wynikające z koronawirusa będą obecne przez kilka miesięcy.

Jak pokazuje nowe badanie, przedsiębiorcy zwracają dużą uwagę na zagrożenia związane z koronawirusem. Blisko 97 proc. ankietowanych obawia się wpływu wirusa na ich biznesy. Jednocześnie 73 proc. deklaruje, że już teraz odczuwa skutki ataku tego wirusa.

Przedsiębiorcy przewidują, że w efekcie możliwej kwarantanny może dojść do okresowego braku pracowników. Na tą kwestię uwagę zwróciło 45 proc. firm zrzeszonych w BCC. Zdaniem aż 87 proc. firm, epidemia koronawirusa może okazać się tzw. czarnym łabędziem gospodarki, czyli zdarzeniem mało prawdopodobnym, ale mającym ogromną skalę oddziaływania.

Badanie pokazało również, że znaczna część (86,7 proc.) badanych przedsiębiorców zakłada utrzymywanie się konsekwencji wirusa przez kilka miesięcy. Zdaniem kolejnych 10 proc. ankietowanych, efekty będą obecne przez ponad rok.

– Otrzymuję informacje o znaczącym spadku obrotów w niektórych polskich firmach, których działalność uzależniona jest od sytuacji gospodarczej np. w Chinach. Jeśli sytuacja w szybkim terminie nie ulegnie zmianie, firmy te będą zmuszone do redukcji zatrudnienia, zarówno wśród pracowników cudzoziemskich, jak i Polaków. Miejmy zatem nadzieję, że koronawirus nie zbierze w przyszłości żniwa w postaci fabryk, zamykanych w Polsce nie z powodu braku pracowników z zagranicy, a z powodu braku dla nich pracy – komentuje ekspert BCC, Michał Wysłocki.

mp