Opozycja chce zwiększyć podstawę obliczenia emerytur

Podstawa obliczenia emerytury dla osób urodzonych po 1948 r., które posiadają co najmniej 25-letni okres składkowy i przed przejściem na emeryturę nie pobierały innych świadczeń emerytalno-rentowych, powinna być zwiększana o 25 proc. – twierdzi klub parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Przewidujący taką zmianę projekt nowelizacji trafił w ubiegłym tygodniu do Sejmu.

W ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych miałyby znaleźć się regulacje, dzięki którym część emerytów mogłaby liczyć na zwiększenie podstawy obliczenia emerytury w momencie przejścia na świadczenie o 25 proc. Skorzystanie z tego rozwiązania miałoby być możliwe w przypadku osób posiadających co najmniej 25-letni okres składkowy.

Zwiększona podstawa obliczenia byłaby natomiast niedostępna dla tych, którzy wcześniej – przed przejściem na emeryturę – korzystali z innych świadczeń emerytalno-rentowych (renty z tytułu niezdolności do pracy, emerytury częściowej/pomostowej/wcześniejszej lub świadczenia kompensacyjnego dla nauczycieli).

„Nowa regulacja zachęca do dłuższej aktywności zawodowej w celu osiągnięcia co najmniej 25-letniego okresu składkowego oraz zniechęca do starań o prawo do świadczeń emerytalno-rentowych przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Będzie też istotnym bodźcem do unikania pracy w tzw. szarej strefie, co w dłuższej perspektywie czasowej przyczyni się do zwiększenia wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych” – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Jak szacują projektodawcy, po wejściu w życie zmian wydatki na emerytury wzrosłyby w 2016 r. o ok. 1 mld zł. W 2020 r. wzrost ten wyniósłby już 3,7 mld zł.
Wprowadzenie zmian przewiduje – zgłoszony przez klub parlamentarny SLD – projekt ustawy (z dnia 5 lutego 2015 r.) o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Nowelizacja miałaby wejść w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym ustawa zostałaby opublikowana w Dzienniku Ustaw.

mp