NSA. Kiedy umowa jest umową o dzieło?

Każde działanie ludzkie prowadzi do jakiegoś rezultatu i wiąże się ze zmianą otaczającej rzeczywistości, powstaniem, unicestwieniem lub przerobieniem czegoś, nie oznacza to jednak, że zawsze rezultat działania człowieka odpowiada cechom dzieła w rozumieniu przepisów o umowie o dzieło. Aby zatem możliwa była kwalifikacja stosunku zobowiązaniowego jako umowy o dzieło, rezultat działań ludzkich musi spełniać kryteria, jakie ustawodawca stawia umowom o dzieło.

Dyrektor Oddziału NFZ ustalił, że pracownik spółki podlegał obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu z tytułu wykonywania pracy na podstawie umów o świadczenie usług, do których zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy o zleceniu, na rzecz płatnika składek

Prezes NFZ utrzymał w mocy powyższą decyzję. Organ odwoławczy wskazał, że spółka zawarła umowy, nazwane przez strony "umowami o dzieło", których przedmiotem było "przygotowanie raportów cząstkowych z kontroli oraz bazy cząstkowej z reklamacjami ankieterskimi". Z protokołu kontroli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz informacji o sposobie rozpatrzenia zastrzeżeń do protokołu kontroli wynika, że przedmiotem zakwestionowanych umów było wykonywanie czynności, które swoim charakterem obejmowały zakres starannego działania.

Organ podkreślił, że uczestnik w ramach zawartych umów wykonywał czynności stanowiące jeden z etapów badania opinii publicznej. Przygotowanie raportów cząstkowych z kontroli oraz bazy cząstkowej z reklamacjami ankieterskimi stanowiło szereg powtarzalnych czynności wymagających jedynie starannego działania. Z treści umów wynika, że spółka miała jedynie możliwość oceny należytego, starannego wykonania zobowiązania, a nie przeprowadzenia badania na istnienie wad fizycznych dzieła (art. 637 Kodeksu cywilnego i nast.).

W ocenie Prezesa NFZ, wskazane umowy nie mogły być też zakwalifikowane jako "umowy o dzieło", gdyż nie przewidywały określonego rezultatu, w postaci zindywidualizowanego dzieła w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego.

Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalając skargę stwierdził, że zawarte przez spółkę umowy zostały prawidłowo ocenione przez organy jako umowy o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.

Sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

NSA podkreślił, że niezbędnym elementem umowy o dzieło, określanej jako umowa o pewien określony rezultat pracy i umiejętności ludzkich, jest to, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu. Rezultat, o który umawiają się strony, musi być przy tym z góry określony, obiektywnie osiągalny i pewny. Dzieło musi przybrać określoną postać w świecie zjawisk zewnętrznych, musi istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. Rezultat umowy o dzieło musi być konkretny, jednorazowy i indywidualnie oznaczony, zdefiniowany przez zamawiającego w momencie zawierania umowy i sprawdzalny. Dzieło jest wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób wskazujący na jego indywidualne cechy. Dzieło jednoznacznie jest określane w orzecznictwie jako rezultat pracy fizycznej lub umysłowej, przyjmującego zamówienie. Wykonanie dzieła najczęściej przybiera postać wytworzenia rzeczy, czy też dokonania zmian w rzeczy już istniejącej poprzez jej naprawienie, przerobienie lub uzupełnienie. Dzieło może mieć także postać niematerialną. Przedmiotem umowy o dzieło jest doprowadzenie do weryfikowalnego i jednoznacznego rezultatu, zdefiniowanego przez zamawiającego w czasie zawierania umowy. Poddanie dzieła sprawdzeniu na istnienie wad fizycznych nie jest zatem możliwe, jeśli strony nie określiły w umowie cech i parametrów indywidualizujących dzieło. Odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło jest odpowiedzialnością za rezultat. W odniesieniu do umowy o dzieło istnieje związek wynagrodzenia z samym dziełem i jego wartością. Typowo wynagrodzenie z umowy o dzieło określa się w sposób ryczałtowy lub kosztorysowy.

Natomiast umowa zlecenia (umowa o świadczenie usług), określana jako umowa starannego działania, wiąże się z wykonaniem określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności) bez względu na to, jaki rezultat czynność ta przyniesie. Wykonanie szeregu powtarzających się czynności, składających się na cykl systematycznych i regularnych działań jest cechą charakterystyczną dla umów o świadczenie usług. Elementami przedmiotowo wyróżniającymi umowę zlecenia (gdy chodzi o czynności prawne - art. 734 § 1 k.c.), jak i umowę o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami (gdy chodzi o czynności faktyczne - art. 750 k.c.) są zatem starania celem wykonania umówionej czynności. Umowa zlecenia nie akcentuje rezultatu (wyniku) jako koniecznego do osiągnięcia. W odróżnieniu od umowy o dzieło, w umowie zlecenia przyjmujący zlecenie nie bierze na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 k.c.), w świadczeniu usługi rozłożonej w czasie istnieje związek wynagrodzenia z ilością, jakością i rodzajem usługi. W zobowiązaniach starannego działania podjęcie przez dłużnika wymaganych czynności przy zachowaniu wiążącego go stopnia staranności oznacza, że dłużnik wykonał zobowiązanie, pomimo że niekoniecznie osiągnięto określony cel umowy.

Uwzględniając powyższe rozważania, Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że sporne w sprawie umowy, mimo nazwania ich przez strony umowami o dzieło, są umowami o świadczenie usług, do których odpowiednio stosuje się przepisy o zleceniu.

Każde działanie ludzkie prowadzi do jakiegoś rezultatu i wiąże się ze zmianą otaczającej rzeczywistości, powstaniem, unicestwieniem lub przerobieniem czegoś, nie oznacza to jednak, że zawsze rezultat działania człowieka odpowiada cechom dzieła w rozumieniu przepisów o umowie o dzieło. Aby zatem możliwa była kwalifikacja stosunku zobowiązaniowego jako umowy o dzieło, rezultat działań ludzkich musi spełniać kryteria, jakie ustawodawca stawia umowom o dzieło.

Spółka nie przedstawiła żadnych okoliczności świadczących o konieczności posiadania przez stronę spornych umów szczególnych, wyjątkowych umiejętności niezbędnych do wykonania "dzieła". Czynności wykonywane były według określonych zasad narzuconych przez spółkę, co nie wyklucza posiadania przez wykonującego te czynności stosownych kwalifikacji. W tych okolicznościach, zdaniem NSA, nie sposób przyjąć, że wykonawca miał jakąkolwiek swobodę w wykonaniu umowy, co jest typowe dla umowy o dzieło.

Jak zauważył sąd, w orzecznictwie sądów administracyjnych podkreśla się, że wykonywanie powtarzalnych czynności, nawet gdy prowadzi do pewnego wymiernego efektu (w tej sprawie uzyskanie części raportu z kontroli oraz części bazy z reklamacjami ankieterskimi), nie może być rozumiane jako jednorazowy rezultat i kwalifikowane jako realizacja umowy o dzieło. Przedmiotem umowy o dzieło nie może być bowiem osiąganie kolejnych, bieżąco wyznaczanych rezultatów. Tego rodzaju czynności są charakterystyczne dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego i cyklicznego wykonywania umówionych czynności. W konsekwencji zasadnie organy, a za nimi WSA, przyjął, że wykonawca zleconych czynności w ramach spornych umów nie przyjął do wykonania żadnego skonkretyzowanego i indywidualnie oznaczonego dzieła, lecz zobowiązał się do wykonania w określonym czasie powtarzalnych czynności, podlegających nadzorowi zlecającego i wykonywanych zgodnie z jego poleceniem. Czynności wykonywane w sposób powtarzalny nie prowadziły do powstania w przyszłości konkretnego indywidualnie oznaczonego o szczególnych cechach rezultatu w rozumieniu umowy o dzieło. Były to ustandaryzowane, wielokrotnie i cyklicznie wykonywane umówione czynności nawet jeśli do ich wykonania konieczne były określone kwalifikacje.

Ponadto, w opinii NSA, uwzględniając przedmiot spornych umów, którym było przygotowanie raportów cząstkowych z kontroli oraz bazy cząstkowej z reklamacjami ankieterskimi, nie sposób jest twierdzić, że tak określony ich rezultat mógł być poddany sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych w sposób, w jaki wymaga tego art. 638 w związku z art. 556 § 1 i § 2 ustawy - Kodeks cywilny, a więc przy uwzględnieniu możliwości odpowiedniego zastosowanie przepisów o odpowiedzialności za wady. Nie dość, że opracowanie części raportu z kontroli oraz części bazy z reklamacjami ankieterskimi nie sposób jest uznać za dostateczne określenie cech oraz parametrów indywidualizujących "dzieło" będące przedmiotem umowy - co stanowi warunek konieczny sprawdzianu na wady fizyczne dzieła - to przede wszystkim w rozpatrywanej sprawie nie sposób jest pominąć, w jaki sposób zamawiający weryfikował (należyte) wykonania wymienionych umów.

Spółka twierdziła, że od wykonującego dzieło nie oczekiwano staranności, lecz, że był on w rzeczywistości rozliczany z wykonanego zadania. Jednak jak podkreślił sąd, prawidłowe wykonanie "dzieła" polegało w istocie na opracowaniu części raportu z kontroli oraz części bazy z reklamacjami ankieterskimi zgodnie z instrukcjami badawczymi zamawiającego. Kontrola rezultatu sprowadzała się zatem do ustalenia, czy strona umowy wykonywała opisane w umowie czynności i przekazała je w formie określonej w instrukcjach badawczych.

Jak dodał NSA, również w świetle kryterium możliwości poddania ocenie uzgodnionego przez strony rezultatu, według odpowiednio stosowanych przepisów o rękojmi (art. 638 w związku z art. 556 § 1 i § 2 ustawy - Kodeks cywilny), sporne w sprawie umowy nie były umowami rezultatu, to jest umowami o dzieło, lecz umowami starannego działania, a więc umowami o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy o zleceniu.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 25 września 2020 r., sygn. akt II GSK 3992/17 - pełna treść wyroku

Redakcja podatki.biz

Wszystkie artykuły z tego działu »

WASZE KOMENTARZE (0)

Dodaj nowy komentarz

komentarz:
podpis:
 

Drodzy Użytkownicy podatki.biz. Choć czytamy uważnie Wasze komentarze, nie odpowiadamy na pytania w kwestiach szczegółowych. Zadając je, kierujecie je nie do nas, a do innych Użytkowników podatki.biz. Jeżeli chcecie wyjaśnić lub rozwiązać jakiś problem, zachęcamy do skorzystania z naszego forum dyskusyjnego - www.podatki.biz/forum

Zespół podatki.biz

Napisz komentarz...