Może być lepiej czy tylko inaczej?

Zamiast upraszczać przepisy prawa podatkowego ustawodawca tworzy kolejne pułapki. Jak inaczej uzasadnić stworzenie nowych obowiązków związanych chociażby z Jednolitym Plikiem Kontrolnym czy ogłoszonymi niedawno propozycjami zmian w ustawie o VAT?

Z tygodnia na tydzień obiecuję sobie, że w kolejnym odcinku Felietonów i komentarzy napiszę o czymś pozytywnym, o jakimś dobrym wreszcie rozwiązaniu, które mogłoby ułatwić życie wszystkim podatnikom. Niestety, nie jest z tym łatwo. Żal stwierdzić, ale lepiej chyba być nie może. Wydaje się, że nawet takie rozwiązania, które na pierwszy rzut oka mogą być pozytywne, po głębszej analizie, tak różowo wcale już nie wyglądają. Przykładem niech będzie opisywana przeze mnie niedawno kwestia odejścia od składania uzasadnień do korekt deklaracji. W życiu codziennym nie jestem czarnowidzem, ale tutaj, analizując nowe i coraz to śmielsze rozwiązania ustawodawcy, trudno jednak o spojrzenie optymistyczne. I nie mam tu na myśli jedynie ostatnich miesięcy naszej sceny politycznej, ale wiele ostatnich lat.

Można więc chyba zaryzykować stwierdzenie, że na uproszczeniu podatków nie zależy nikomu i to niezależnie od tego, jaką opcję polityczną reprezentuje. Co więcej, wydaje się, że ustawodawca tak na wszelki wypadek w każdym podatniku widziałby najchętniej potencjalnego przestępcę, którego należałoby jak najszybciej ukarać. Najlepiej już wtedy, gdy pojawi się choćby minimalne prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa. Nie ma co przecież czekać, aż zostanie popełnione. Po co?

Więcej niezapowiedzianych kontroli, klauzula obejścia prawa podatkowego – to i wiele innych udogodnień zapowiadał już na początku 2014 roku ówczesny minister finansów. Jego plany prowadziły wtedy to jednego właściwie wniosku – Kajdanki profilaktycznie dla wszystkich.

Od tamtej pory minęły ponad dwa lata. Pojawiło się wiele kolejnych pomysłów na życie. Teraz wprowadza się Jednolity Plik Kontrolny. Podatnik będzie musiał elektronicznie przekazywać do urzędu właściwie niemalże całą swoją dokumentację. Dokumenty dotyczące rozliczeń VAT nawet co miesiąc. Wkrótce być może zniknie również możliwość rozliczania VAT kwartalnie, a katalog podmiotów odpowiadających solidarnie za VAT zostanie poszerzony. Rozliczenia kwartalne VAT są ponoć nadmiernie wykorzystywane przez nieuczciwych podatników. Na wszelki wypadek ukarze się zatem również tych uczciwych. Ot, taka profilaktyka. Przy czym rozliczenia kwartalne podatków dochodowych cały czas będą możliwe.

Wydaje się, że wszystkie działania ustawodawcy od kilku lat mają te same dwa punkty wspólne. Pierwszy to kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola. Może w ogóle powinno się zakazać prowadzenia działalności gospodarczej? Skoro niektórzy prowadzą ją tylko po to, by nie płacić podatków, może, idąc tokiem myślenia ustawodawcy, powinno się na wszelki wypadek zamknąć wszystkie firmy? Na pewno wtedy ukarzemy te złe.

Drugi punkt wspólny to zmiana. Niestety, nikt jeszcze nie wpadł na pomysł, że w zmianie może chodzić także o poprawę, o ulepszenie czy uproszczenie przepisów. Na razie każdy ustawodawca wychodzi z założenia, że w zmianie musi chodzić tylko o to, by było inaczej. Może być nawet gorzej, ważne, by było inaczej niż za poprzedników.

Krzysztof Koślicki
redaktor naczelny
www.podatki.biz

Wszystkie artykuły z tego działu »

WASZE KOMENTARZE (0)

Dodaj nowy komentarz

komentarz:
podpis:
 

Drodzy Użytkownicy podatki.biz. Choć czytamy uważnie Wasze komentarze, nie odpowiadamy na pytania w kwestiach szczegółowych. Zadając je, kierujecie je nie do nas, a do innych Użytkowników podatki.biz. Jeżeli chcecie wyjaśnić lub rozwiązać jakiś problem, zachęcamy do skorzystania z naszego forum dyskusyjnego - www.podatki.biz/forum

Zespół podatki.biz

Napisz komentarz...