Konfiskata prewencyjna budzi sporo kontrowersji

Rząd pracuje nad projektem ustawy, która ma wprowadzić do polskiego systemu prawnego tzw. konfiskatę prewencyjną. Plany Ministerstwa Sprawiedliwości zakładają m.in. dopuszczenie konfiskaty mienia osób i przedsiębiorstw bez związku z popełnieniem ciężkiego przestępstwa. Przeciwko zmianom opowiada się m.in. Rada Przedsiębiorczości, która zrzesza największe organizacje przedsiębiorców.

Ostatnie deklaracje rządu wskazują na powrót do prac nad ustawą wprowadzającą konfiskatę prewencyjną. Kontrowersje budzi w tym przypadku przede wszystkim planowane dopuszczenie konfiskaty względem mienia osób i firm bez związku z popełnieniem ciężkiego przestępstwa.

„Podejmowanie tak niebezpiecznych inicjatyw w dobie pogłębiającego się kryzysu gospodarczego, który skutkuje często przerwaniem dotychczasowej sieci współpracy gospodarczej, dodatkowo tylko pogorszy warunki wykonywania działalności gospodarczej i zatrudnienia w Polsce. Zwłaszcza dzisiaj rząd powinien dbać o bezpieczeństwo prawne biznesu, aby choć w części złagodzić ogromne wyznawania gospodarcze, przed jakimi stoją polscy przedsiębiorcy” – czytamy w stanowisku Rady Przedsiębiorczości.

Środowisko przedsiębiorców twierdzi, że formuła konfiskaty prewencyjnej oznaczałaby w praktyce przepadek mienia bez prawomocnego wyroku sądu, czyli tylko na podstawie podejrzeń.

„Nawet jeżeli intencje projektodawców są godne uwzględnienia, to nie wolno wprowadzać rozwiązań, które przerzucą obowiązek wykazywania pochodzenia majątku z organów ścigania na przedsiębiorców” – przekonuje Rada Przedsiębiorczości.

mp