Kajdanki profilaktycznie dla wszystkich

Minister finansów bardzo szybko zapomniał o składanych obietnicach i deklaracjach. Szkoda, bo naprawdę miał szansę chociaż trochę ulżyć wszystkim podatnikom.

Tuż po powołaniu Mateusza Szczurka na stanowisko ministra finansów pisałem, że nie jest dobrze chwalić dnia przed zachodem słońca. Uważałem, że nowemu ministrowi warto jednak na początek dać kredyt zaufania i mieć nadzieję, że będzie lepszy od poprzedniego. Podkreślałem, że jego niewątpliwą zaletę stanowi to, że nie jest politykiem, lecz finansistą i fachowcem. Można było nawet dopatrzeć się szans na poprawę losu podatników, bo w jednym z pierwszych wywiadów minister Szczurek wspominał o utrudnieniach, z jakimi muszą borykać się podatnicy, i o konieczności całkowitej zmiany lub nawet likwidacji przepisów Ordynacji podatkowej.

Minęło kilkanaście tygodni i okazuje się, że pomysły zlikwidowania Ordynacji czy jej uproszczenia na korzyść podatników całkowicie zniknęły. Zmiany oczywiście będą. Tyle, że na gorsze. Minister Szczurek postanowił bowiem kontynuować wątpliwe dzieło swojego poprzednika i zaostrza przepisy podatkowe.

Zapewne jeszcze w tym roku urzędnicy otrzymają więcej uprawnień. Więcej będzie również niezapowiedzianych kontroli podatkowych. Jak czytamy w projekcie zmian, proponuje się rozszerzenie katalogu przypadków niezawiadamiania o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej o kolejne sytuacje kontroli doraźnej ukierunkowanej na weryfikację wykonania obowiązków o charakterze rejestracyjnym i technicznym oraz dokonanie ustaleń faktycznych związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Zmienione prawdopodobnie zostaną także zasady wydawania interpretacji podatkowych. Zmian ma być ponad sto.

Najgorsze jest jednak to, że do Ordynacji podatkowej może zostać wprowadzona klauzula obejścia prawa podatkowego. Jeśli tak się stanie, w skrajnym przypadku organy podatkowe będą miały prawo uznawania pewnych czynności (np. transakcji gospodarczych) za nieważne, tylko dlatego, że dzięki nim przedsiębiorca zapłacił niższy podatek.

To oczywiste, że podatki płacić należy. Nie można jednak popadać w paranoję. Optymalizacja podatkowa nie jest nielegalna. To, że szukamy oszczędności i chcemy płacić niższe podatki, jest całkowicie normalne i jeśli dokonujemy tego zgodnie z prawem, nie powinno być karane.

Karę za niezgodne z prawem działania powinien ponosić sprawca, a nie my wszyscy uczciwie płacący podatki. Pomysł resortu finansów na wprowadzenie klauzuli obejścia prawa temu jednak przeczy. Jeśli wejdzie w życie, wszyscy staniemy się potencjalnymi przestępcami. Tylko dlatego, że ktoś kiedyś próbował oszukać fiskusa.

Na koniec nasuwa się prosty wniosek. Państwo coraz odważniej próbuje wprowadzać zbiorową odpowiedzialność za działania jednostek. Jeden pijany kierowca spowodował wypadek, wszyscy będą musieli wozić niedługo alkomaty. A podatnicy? Może już dzisiaj powinniśmy kupić sobie kajdanki i na wszelki wypadek przykuć się do ściany?

Krzysztof Koślicki
redaktor naczelny
www.podatki.biz

Wszystkie artykuły z tego działu »

WASZE KOMENTARZE (0)

Dodaj nowy komentarz

komentarz:
podpis:
 

Drodzy Użytkownicy podatki.biz. Choć czytamy uważnie Wasze komentarze, nie odpowiadamy na pytania w kwestiach szczegółowych. Zadając je, kierujecie je nie do nas, a do innych Użytkowników podatki.biz. Jeżeli chcecie wyjaśnić lub rozwiązać jakiś problem, zachęcamy do skorzystania z naszego forum dyskusyjnego - www.podatki.biz/forum

Zespół podatki.biz

Napisz komentarz...