Jednolita cena książki uderzy w czytelników?

Przygotowywany przez Polską Izbę Książki projekt nowej ustawy o jednolitej cenie książki zakłada zmiany szkodliwe dla części rynku i konsumentów – twierdzi fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju. Eksperci FOR wskazują, że projekt jest stworzony w celu ochrony tradycyjnych księgarń i może uderzyć w konsumentów.

W projekcie ustawy, konsultowanym również przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, założono, że wydawca lub importer będzie ustalać stałą cenę książki, która ma obowiązywać przez okres 12 miesięcy od dnia jej wprowadzenia na rynek. Taka jednolita cena miałaby obowiązywać wszystkich sprzedawców i wszystkie punkty sprzedaży. Maksymalny możliwy rabat mógłby wynosić 5 proc. Większa zniżka (do 15 proc.) byłaby natomiast możliwa jedynie podczas kilkudniowych targów książki.

„Projekt chroni model biznesowy tradycyjnych księgarń przed konkurencją ze strony księgarń internetowych i supermarketów. Jednolita cena spowoduje, że efektywniejsze modele nie będą w stanie przekazywać swoich oszczędności konsumentom, pod postacią niższych cen” – czytamy w nowej analizie przygotowanej przez FOR.

Eksperci fundacji wskazują też na uprzywilejowaną pozycję podatkową papierowych publikacji, które są obłożone 5 proc. stawką podatku VAT, podczas gdy e-booki są opodatkowane stawką rzędu 23 proc. Organizacja apeluje o zrównanie poziomu opodatkowania papierowych i elektronicznych książek.

Wprowadzenie zmian przewiduje – przygotowany przez Polską Izbę Książki – projekt ustawy o jednolitej cenie książki.

Ustawa miałaby wejść w życie po 6 miesiącach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Z projektem można się zapoznać tutaj.

mp