Jeden przelew składkowy bez większych problemów

Wdrażanie systemu jednego przelewu składkowego przebiega bez większych trudności – wynika z informacji przedstawionych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zakład rozliczył już pierwsze kilkadziesiąt tysięcy wpłat, a w salach obsługi klientów mają pojawić się wkrótce doradcy płatników.

Od 2018 r. nie ma już konieczności wpłacania składek na kilka różnych rachunków. Obecnie płatnik posiada własny indywidualny numer rachunku składkowego. Na ten rachunek powinien wpłacać wszystkie składki, czyli bez dzielenia ich na fundusze. Co ważne, przelewów nie trzeba opisywać identyfikatorem płatnika. Nie ma też potrzeby wskazywania konkretnego miesiąca, jakiego dotyczy dana wpłata.

„Indywidualny numer rachunku składkowego pozwala zidentyfikować każdy przelew. ZUS zaś każdy taki przelew zaksięguje na poszczególne fundusze: Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, Fundusz Zdrowia, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz FEP” – tłumaczy ZUS.

Jak podaje ZUS, pierwsze wpłaty na indywidualne rachunki wpłynęły już 2 stycznia 2018 r. W trakcie pierwszego dnia roboczego wpłat dokonało łącznie ponad 34 tys. płatników – wszystkie te wpłaty zostały już zaksięgowane. Do największej kumulacji płatności dojdzie w okolicach 15 stycznia br., czyli terminu płatności składek dla przedsiębiorstw zatrudniających pracowników.

Od połowy stycznia br. w placówkach ZUS płatnicy będą mogli liczyć również na wsparcie doradców, których rolą będzie wspieranie w zakresie ustalania sposobu rozliczenia wpłat.

mp