Czy świąteczne prezenty dla kontrahentów mogą być kosztem?

Zakup prezentów będzie mógł być ujęty w kosztach podatkowych, pod warunkiem że wydatek został poniesiony w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów. To warunek wynikający odpowiednio z art. 22 ust. 1 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej: ustawa o PIT) oraz art. 15 ust. 1 ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (dalej: ustawa o CIT). W praktyce oznacza to, że prezenty powinny być opatrzone logo firmy, a ich przekazanie powinno następować w celach reklamowych, np. promowania marki czy produktów firmy.

W interpretacji indywidualnej wydanej przez Dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu z 24 marca 2016 r., nr ILPB3/4510-1-18/16-2/JG, czytamy:

(...) wydatki na nabycie upominków, które nie mają na celu promowania spółki ani jej wyrobów, przeznaczone do określonej grupy podmiotów (kontrahenci, partnerzy handlowi), wręczane z okazji Świąt Bożego Narodzenia – wypełniają znamiona reprezentacji i nie mogą stanowić kosztów uzyskania przychodów.

Organ podatkowy wskazał, że jeżeli przekazywanie upominków dyktowane jest jedynie współczesną kulturą biznesową – to stwierdzić należy, że jest to reprezentacja. Wydatki poniesione na reprezentację wyłączone są z kosztów podatkowych na podstawie art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT oraz art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT.

W podobnym tonie utrzymana jest interpretacja wydana przez Dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 5 kwietnia 2016 r., nr IPTPB1/4511-875/15-4/AG. Organ podatkowy stwierdził, że przekazywane przez przedsiębiorcę w związku ze zbliżającym się końcem roku i czasem podsumowań współpracy z kontrahentami kosze prezentowe zawierające słodycze oraz kalendarze z logo firmy nie mogą być zaksięgowane w kosztach firmy. W opinii Dyrektora IS przekazanie koszy prezentowych z myślą o budowaniu pozytywnych relacji z kontrahentami, a także w celu budowania pozytywnych relacji i poprawy już istniejących relacji z odbiorcami usług, stanowi działania reprezentacyjne.

Linia interpretacyjna fiskusa jest zgodna z judykaturą. W wyroku NSA z 19 stycznia 2016 r., sygn. akt II FSK 2657/13, czytamy:

(...) celem kosztów reprezentacyjnych jest stworzenie pewnego wizerunku podatnika, stworzenie dobrego obrazu jego firmy, działalności etc., wykreowanie pozytywnych relacji z kontrahentami. Oceniając, czy dane koszty mają charakter reprezentacyjny, należy patrzeć właśnie przez pryzmat ich celu. Jeśli wyłącznym bądź dominującym celem ponoszonych kosztów jest właśnie wykreowanie takiego obrazu podatnika, to koszty te mają charakter reprezentacyjny.

Standardy biznesowe to za mało

NSA w wyroku z 17 czerwca 2013 r., sygn. akt II FSK 702/11, zaznaczył:

(...) to, co dawniej mogło zostać uznane za reprezentację, do takiej kategorii nie zostanie zaliczone obecnie ze względu na zmieniające się realia prowadzenia działalności gospodarczej, przyjęte w tym zakresie dobre praktyki i obyczaje.

Sąd jednak zwrócił uwagę na inny istotny aspekt. Otóż z punktu widzenia ustaw o podatkach dochodowych istotny jest charakter wydatku: a konkretnie ustalenie, czy przekazany prezent ma charakter reklamowy, czy reprezentacyjny. Cytując za przytoczonym orzeczeniem:

(...) oceniając, czy dane koszty mają charakter reprezentacyjny, należy patrzeć przez pryzmat ich celu. Jeśli wyłącznym bądź dominującym celem ponoszonych kosztów jest właśnie wykreowanie obrazu podatnika, to koszty te mają charakter reprezentacyjny.

To co w takim razie można zaliczyć w koszty?

Kosztem podatkowym są wydatki związane z promocją i reklamą. Granica między reklamą a reprezentacją jest bardzo cienka. W interpretacji indywidualnej wydanej przez Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 8 lipca 2015 r., nr IBPB-1-3/4510-55/15/MO, organ wyjaśnia:

(...) ocena charakteru wydatku (cel reprezentacyjny czy reklamowy) możliwa jest na podstawie całokształtu działalności prowadzonej przez podatnika, rozmiarów wydatków, ich jednostkowej wartości, ustalenia kręgu osób, do których jest skierowana, okoliczności wręczania prezentów itp.

W prowadzonych księgach można zaksięgować wydatki, które zostały poniesione w celu kształtowania popytu na towary, usługi lub markę, poprzez zachęcenie jak największej liczby potencjalnych klientów do nabywania określonego produktu. Kosztem podatkowym są koszty reklamy. Formą reklamy jest m.in. rozpowszechnianie logo firmy.

W kosztach podatkowych można zaksięgować wydatki poniesione na zakup prezentów dla kontrahentów, pod warunkiem że prezent będzie:

  • opatrzony logo firmy,
  • znikomej wartości,
  • wręczany nie wybranym kontrahentom, a przekazywany masowo.

Im więcej ww. warunków będzie spełnionych łącznie, tym ryzyko zakwestionowania wydatku jest niższe. Samo oznaczenie prezentu logo firmy nie przesądza jeszcze o jego reklamowym charakterze.

W interpretacji indywidualnej z 22 stycznia 2015 r., nr IPTPB1/415-590/14-6/AG, Dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi podkreśla, że z punktu widzenia podatkowego istotne są wartość upominków (wskazane jest, by była niewielka) oraz krąg obdarowanych (wskazane jest, by krąg docelowych odbiorców był nieograniczony). Wydatkom spełniającym te cechy trudno raczej przypisać funkcję reprezentacyjną.

Zdaniem organu nie będzie to reprezentacja zwłaszcza w sytuacji, gdy wręczanie gadżetów nie przyczynia się w znacznym stopniu do budowy wizerunku firmy, a logo jako znak graficzny przedsiębiorstwa (firmy) czy produktu stanowi informację handlową. Wydatki ponoszone na upominki o niskiej wartości jednostkowej oznaczone logo firmy, wręczane klientom mogą być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów.

Red.

 

Wszystkie artykuły z tego działu »

WASZE KOMENTARZE (0)

Dodaj nowy komentarz

komentarz:
podpis:
 

Drodzy Użytkownicy podatki.biz. Choć czytamy uważnie Wasze komentarze, nie odpowiadamy na pytania w kwestiach szczegółowych. Zadając je, kierujecie je nie do nas, a do innych Użytkowników podatki.biz. Jeżeli chcecie wyjaśnić lub rozwiązać jakiś problem, zachęcamy do skorzystania z naszego forum dyskusyjnego - www.podatki.biz/forum

Zespół podatki.biz

Napisz komentarz...