Czerwcowe emerytury nadal z problemami

Obecnie w Polsce najniższą emeryturę otrzymuje się, gdy wniosek zostanie złożony w czerwcu. To efekt sposobu waloryzowania składek przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Już rok temu na problem wskazywał rzecznik praw obywatelskich, który teraz domaga się od Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej informacji nt. podjętych w tej sprawie działań.

Aktualna praktyka zakłada, że w przypadku ustalania wysokości emerytury między styczniem i majem oraz między lipcem a grudniem danego roku – składki zapisane na koncie ubezpieczonego po 31 stycznia są dodatkowo waloryzowane kwartalnie. Jeżeli jednak wysokość emerytury ustala się w czerwcu danego roku, to kwota składek podlega jedynie waloryzacji rocznej.

Po licznych skargach sprawą zajął się w ubiegłym roku rzecznik praw obywatelskich, który interweniował w tej sprawie w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej. Jak wskazuje dr Adam Bodnar, wszystko wskazuje jednak na to, że w ciągu ostatniego roku nie podjęto żadnych realnych działań dotyczących przyjętej wykładni czy też bezpośrednich zmian w prawie.

„Problem jest szczególnie dotkliwy w przypadku osób, które nie mogły zdecydować, kiedy przejdą na emeryturę. Dotyczy to np. osób, które dostają emeryturę z urzędu w miejsce dotychczas pobieranej renty z tytułu niezdolności do pracy, a wiek emerytalny osiągają w czerwcu. Negatywne skutki mogą dotyczyć również osób pobierających świadczenie przedemerytalne czy emeryturę pomostową, do których prawo ustaje z dniem osiągnięcia wieku emerytalnego” – wskazuje RPO.

mp