Biznes krytycznie o planie podniesienia wynagrodzenia minimalnego

Przedstawiona w tym tygodniu propozycja rządu, który chce w 2017 r. podnieść wynagrodzenie minimalne z 1850 do 2000 zł brutto miesięcznie, jest zła i zaszkodzi rynkowi pracy – twierdzą eksperci Pracodawców RP, organizacji zrzeszającej ponad 12 tys. działających w Polsce firm.

We wtorek rząd przedstawił swoją propozycję ws. wysokości płacy minimalnej w 2017 r. – wynagrodzenie miałoby wzrosnąć do 2000 zł brutto, czyli byłoby wyraźnie wyższe od propozycji środowiska pracodawców (ok. 1860 zł), a także związków zawodowych (1970 zł).

Jak wskazują Pracodawcy RP, w ostatnich latach płaca minimalna była wyraźnie zwiększana. Między 2007 a 2015 r. minimalne wynagrodzenie wzrosło o 87 proc., a w tym czasie przeciętne wynagrodzenie zwiększyło się już tylko o 45 proc.

– Coraz liczniejsza grupa pracujących będzie narażona na utratę pracy z uwagi na to, że koszt ich pracy będzie wyższy od korzyści, jakie uzyskuje pracodawca z ich zatrudniania. W przeciwnym razie dalsze zatrudnianie takich pracowników przynosiłoby przedsiębiorstwu straty. W konsekwencji więc, zamiast doprowadzić do wzrostu wynagrodzeń najniżej opłacanych pracowników, podwyżka płacy minimalnej naraża ich na całkowitą utratę uzyskiwanych dochodów oraz trwałe wykluczenie z rynku pracy – oceniają eksperci Pracodawców RP.

Organizacja twierdzi też, że mocne podniesienie płacy minimalnej doprowadzić może do wzrostu cen w niektórych branżach, szczególnie tam, gdzie praca nie będzie mogła być zastąpiona procesami automatyzacji.

Dodatkowym efektem ma być wzrost godzinowej stawki minimalnego wynagrodzenia, dotyczącej samozatrudnionych i wykonujących zlecenia. Ma ona być bowiem uzależniona od płacy minimalnej – oznacza to, że w 2017 r. wyniesie nie 12 zł, ale prawie 13 zł.

mp