System podatku dochodowego hamuje rozwój innowacyjności

O napływie środków finansowych z UE rozpisują się już wszyscy. Społeczeństwo z wielką radością przyjmuje kolejne informacje o programach pomocowych oraz funduszach UE napływających do naszego kraju. Stają się one dla wielu Polskich przedsiębiorstw niewyczerpanym źródłem finansowania projektów, dając ogromne możliwości rozwojowe dla firm. Jednak ostateczną odpowiedź na pytanie, czy rzeczywiście potrafimy korzystać z Unijnego Sezamu, który otworzył dla Polski swoje podwoje, otrzymamy w ciągu najbliższych trzech lat. Wtedy to Unia Europejska rozliczy nas z efektywności wydatkowanych pieniędzy.

Niedawno opublikowany został już siódmy z kolei raport dotyczący sposobów podnoszenia konkurencyjności gospodarki UE przez kraje członkowskie. W roku ubiegłym, zgodnie z raportem, zajęliśmy jako kraj miejsce przedostatnie. Obecnie jesteśmy na tej komfortowej pozycji, na której nikt nas już pokonać nie może, bo wszyscy uplasowali się już przed nami. Nie pomogło nam nawet ogromne samozadowolenie rządu, napływ dużej gotówki oraz wysoki wzrost gospodarczy. W raporcie tym były m.in. badane takie czynniki jak:

- Poziom swobody działań przedsiębiorstw,
- Innowacje,
- Dostęp do Internetu,
- Efektywność produkcji,
- Efektywność zatrudnienia,
- Ochronę społeczną.

Z badań wynika, ze pomimo zasilenia polskiej gospodarki ogromnymi środkami z kasy UE, nasz kraj nie jest w stanie w dłuższej perspektywie konkurować nie tylko na światowym, ale i europejskim rynku.

Z niedawno przeprowadzonego przez Gazetę Prawną, Accreo Taxand i DGA sondażu wynika, że tylko 17 proc. ankietowanych wskazało za cel wykorzystania funduszy unijnych dotacje na badania i rozwój technologiczny oraz naukowy.Sondaż ten okazał się być niezwykle precyzyjny, a uzyskane wyniki dotyczące preferencji zwi...